Kliknij tutaj --> 🎏 nie boska komedia ostatni dzwonek
Po "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego przyszła pora na dramat romantyczny. Była to "Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego. Tekst ten, napisany przez 21-letniego Krasińskiego, w kontekście
„Nie – Boska komedia” jako dramat społeczny - „Dwa orły z nas – ale gniazdo twoje strzaskane piorunem” – polemika Pankracego i Hrabiego Henryka Adam Mickiewicz w cyklu wykładów na temat literatury słowiańskiej (1843) mówił o „Nie – Boskiej komedii” Krasińskiego jako o dramacie narodowym: „Nie znam nic
Nie-Boska komedia, s. 283 – plik pdf Zapiski z wygnania, s. 297 – plik pdf Norwid, s. 300, 301 – plik pdf Nawiązanie. W salonie towarzyskim, czyli…, s. 316 – plik pdf Norwid o sztuce, s. 328 – plik pdf. Pozytywizm. Pozytywizm. O epoce, s. 20 – plik pdf Czytanie ze zrozumieniem, s. 21–22 – plik pdf
posłuchajcie sobie naszego nowego audiobooka: https://lecton.audio/dulskaostrość jest oczywiście celowo ustawiona na roślinęroślina jest właśnie po to, aby o
Król Olch - streszczenie. Ciemną i zimną nocą ojciec wiózł swego chorego syna przez las do domu. Nie bacząc na zamieć i mrok pędził co tchu, a tętent końskich kopyt rozbrzmiewał echem w puszczy. Ojciec zorientował się, że chłopiec wpatruje się z przerażeniem w las. Syn wyznał, że widzi króla olszyn, który przyzywa go do
Comment Faire Une Rencontre Avec Une Femme. Autor: Zygmunt Krasiński Tytuł: Nie – Boska komedia Pierwsze wydanie: pierwsze wydanie Nie – Boskiej komedii ukazało się w marcu 1835 roku nakładem 250 egzemplarzy, było anonimowe opatrzone notatką: „Zaczęte w Wiedniu na wiosnę, skończone w Wenecji w jesieni 1833r.”; reedycje: 1837 i 1858; Dzieło z personaliami twórcy pojawiło się w I tomie Poezji Zygmunta Krasińskiego, wydanym w Lipsku 1863 roku. Rodzaj literacki: dramat. Gatunek literacki: dramat romantyczny. Bohaterowie: Fantastyczni: Anioł Stróż, Chór Złych Duchów, Dziewica, Głos Skądśiś, Głosy szaleńców w szpitalu dla obłąkanych – Głos zza prawej ściany, Głos zza drzwi, Głos spod podłogi, Głos znad sufitu, Głos zza lewej ściany, Głos spod posadzki, Głos z lewej , Mefisto, Ogromny czarny Orzeł Chór Duchów z Lasu, Duchy w lochach zamkowych; Realistyczni: Panna Młoda – Hrabina – Maria – Żona – żona Hrabiego Henryka, Orcio – Jerzy Stanisław – syn Hrabiego Henryka i Marii, Goście obecni na chrzcie Orcia – określani jako Pierwszy gość, Drugi Gość, Jeden z Gości, Trzeci gość; Ojciec Beniamin, mamka, Ojciec Chrzestny, Słudzy w domu Hrabiego Henryka i Hrabiny, Żona Doktora, Doktor, Lekarz, krewni; Rewolucyjny tłum składający się z ubogich, chłopów, mieszczan, rzemieślników, artystów, myślicieli, wyzwolonych dziewcząt i kobiet – hrabianek, hrabin, księżniczek Chór, Pankracy, Reprezentanci: Chór lokai – Pierwszy lokaj, Drugi lokaj, Kamerdyner, Chór Rzeźników, Bianchetti, umierający Rzemieślnik, Chór Chłopów, Przechrzta, Chór Przechrztów, Leonard, Chór Kapłanów, Dziewice, Syn Słynnego Filozofa – Herman, Chór Filozofów, Chór Artystów, dzieci: dziecko z szydłem, dzieci proszące o głowę arystokraty. Arystokraci: Panowie, Senatorzy, Dygnitarze, Baronowie, Hrabiny, Hrabiowie (między innymi: Hieronim, Krzysztof, Władysław, Aleksander), Baronowie, Książęta, Księżniczki, lud modlący się w kaplicy, żołnierze walczący w Okopach Świętej Trójcy, sługa Jakub, Arcybiskup, Chór kapłanów. Czas i miejsce akcji: - nie są sprecyzowane. Wydarzenia nie rozgrywają się ani na określonym terenie, ani w konkretnym czasie historycznym. Autentyczne są tylko Okopy Świętej Trójcy na Podolu, gdzie niegdyś bronili się konfederaci barscy. W dramacie czas to przestrzeń kilkudziesięciu lat: Pan Młody bierze ślub, rodzi się mały Orcio, umiera Maria, Orcio jest dzieckiem, dojrzewa, w Części II ma początkowo dziesięć lat (wizyta na cmentarzu) , a potem około piętnastu (wizyta lekarska), nawiązania do faktów historycznych np. Wielka Rewolucja Francuska (1789 – 1799), powstanie listopadowe (1830 – 1831). Kompozycja: Nie – Boska komedia składa się z czterech części, a każdą z nich poprzedza wstęp; Wstęp Części I adresowany jest do Poezji, Części II do małego chłopca. Część III zapoczątkowana jest apelem „Do pieśni – do pieśni!”, prezentuje również tłum rewolucjonistów, wstęp Części IV ukazuje Okopy Świętej Trójcy. Poszczególne epizody rozgraniczają didaskalia dotyczące zmieniającej się scenerii i wizerunku bohaterów, nie ma podziału na akty, sceny, odsłony. Temat: problematyka rewolucji, poezji, motyw miłości i rodzinnego szczęścia. Premiera sztuki: Pierwszej inscenizacji Nie – Boskiej komedii dokonał Józef Kotarbiński. 29 listopada 1902 roku w Teatrze Miejskim w Krakowie odbył się spektakl premierowy. Do roku 1938 odbyło się ponad dwadzieścia premier. Do najciekawszych należą: inscenizacja Arnolda Szyfmana w Teatrze Polskim w Warszawie – premiera: 30 stycznia 1920 roku; dwie inscenizacje Leona Schillera: pierwsza w Teatrze im. W. Bogusłwawskiego w Warszawie – premiera: 11 czerwca 1926 roku, druga w Teatrze Polskim w Łodzi – premiera: 12 marca 1938 roku; Bohdana Korzeniewskiego - w Teatrze Nowym w Łodzi (1959 rok, spektakl premierowy odbył się 19 czerwca); Jerzego Kreczmara – w Teatrze Polskim w Poznaniu (1964 rok, premiera 25 marca); Konrada Swinarskiego w Teatrze Starym w Krakowie (1965 rok, premiera 9 października); Adama Hanuszkiewicza w Teatrze Narodowym w Warszawie (1969 rok, premiera 20 marca).Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
Otwarte zakończenie „Nie-boskiej komedii” pozostawia odbiorcom na wiele interpretacji. Pozostaje ono w zgodzie z podstawową myślą historiozoficzną Krasińskiego. Kiedy widzimy, że w wielkiej wojnie pomiędzy arystokracją a masami robotniczymi zwyciężają ci drudzy, a ich przywódca sięga po władzę absolutną, na przeszkodzie staje mu sam Bóg. W ten sposób autor dał upust swojemu przekonaniu, że człowiek nie został powołany do tego, by samozwańczo zmieniać świat na lepsze (pozornie), ale do tego by żyć z nim w zgodzie. Od dokonywania „poprawek” jest tylko i wyłącznie Bóg, tylko On ma do tego kompetencje (jest nieskończenie mądry) i instrumenty (włada historią). Warto zwrócić uwagę na fakt, iż Chrystus, którego ujrzał Pankracy, w niczym nie przypominał dobrotliwej i łagodnej postaci, jaką znamy z Nowego Testamentu. Mesjasz powrócił na ziemię odmieniony: „Jak słup śnieżnej jasności stoi ponad przepaściami - oburącz wsparty na krzyżu, jak na szabli mściciel. – Ze splecionych piorunów korona cierniowa”. Taki wizerunek Syna Bożego wywodzi się z przekonania, iż w przeddzień końca świata powróci on na ziemie jako zwycięzca, który sprawiedliwie osądzi i ukarze ludzi. Można więc przypuszczać, że Krasiński w swoim dziele wróżył rychłe nadejście dnia Sądu Ostatecznego. Autor dał w ten sposób do zrozumienia, że jeśli rewolucjoniści sięgną kiedyś po władzę, a pewnie wkrótce to nastąpi, ponieważ szlachta i arystokracja były zbyt słabe, aby im się przeciwstawić, to będzie oznaczało to koniec świata, oczywiście nie dosłowny. Przejęcie sterów przez masy robotnicze doprowadzi do upadku tradycji, obyczajów, moralności i wszelkich wartości kulturowych, wypracowanych przez wieki przez arystokratów. Powszechnie przyjmuje się dwa zasadnicze sposoby interpretowania zakończenia „Nie-Boskiej komedii”. Pierwsze jest pozytywne i oznacza narodziny nowego typu chrześcijaństwa. Religia oparta niegdyś na miłości do bliźniego przybrała w ostatniej scenie dramatu bardziej stanowczego oraz brutalnego oblicza. Jezus, który powrócił na ziemię jako „Mściciel” symbolizował rozprawienie się z niewiernymi i niegodziwymi ludźmi. Można przypuszczać, że wkrótce dokona się „czystka”, dzięki której oddzielone zostanie ziarno od plewy. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Nie-Boska komedia Anioł Stróż błogosławi ludziom dobrej woli i zwiastuje narodziny dziecka. Chór Złych Duchów przyzywa widma: dziewicy (zjawa umarłej nałożnicy) – uosobienie kochanki i poetyckiego natchnienia, orła (ptak wypchany w piekle) – symbol sławy rycerskiej oraz Naturę - „spróchniały obraz Edenu”. Fantomy mają omotać poetę. Nad wiejskim kościółkiem, w którym bierze ślub młoda para, kołysze się Anioł Stróż i, mając na myśli osobę pana młodego, szepcze: „Jeśli dotrzymasz przysięgi, na wieki będziesz bratem moim w obliczu Ojca niebieskiego.” W kościele Ksiądz udziela ślubu młodej parze. Pan Młody ściska dłoń Panny Młodej, po czym, pozostając samotnie w kościele, wyznaje, że znalazł tą, o której marzył. Rzuca na siebie przekleństwo, jeśli kiedykolwiek przestanie kochać wybrankę. W komnacie pełnej osób odbywa się przyjęcie weselne. Wokół rozbrzmiewa muzyka i płoną świece. Panna Młoda tańczy, lecz po chwili spostrzega w tłumie męża, przystaje i opiera głowę na jego ramieniu. Pan Młody zachwyca się jej urodą, a ona przypomina o złożonej przysiędze wierności: „Będę wierną żoną tobie, (...)” Pan Młody zachęca żonę, by tańczyła dalej. Pragnie podziwiać jej piękno - patrzeć na nią niczym na „sunące anioły” . Pochmurną nocą Zły Duch przybrawszy postać Dziewicy, sunie nad cmentarzem. „Niedawnom jeszcze biegała po ziemi w tak samą porę – teraz gnają mnie czarty i każą świętą udawać.” Ze świeżości i wdzięków umarłych dziewic przystraja swoje lica, nadaje włosom czarną barwę, a w oczy wsącza błękit. Przywdziewa mlecznobiałą suknię zmarłej księżnej. W pokoju sypialnym śpią obok siebie Mąż i Żona. We śnie Mężowi objawia się niezwykła piękność – Dziewica. Mąż zachwyca się widmem i... budzi się. Spogląda na pogrążoną we śnie małżonkę i żałuje, że złożył obietnicę ślubną: „Przeklęta niech będzie chwila, w której pojąłem kobietę, w której opuściłem kochankę lat młodych, myśl myśli moich, duszę duszy mojej...”Nagle budzi się żona i spostrzega rozkojarzonego małżonka. Niepokoi się stanem jego zdrowia, lecz ukochany twierdzi, że brak mu tylko świeżego powietrza. Wychodzi do ogrodu. Ogród tonie w księżycowej poświacie. Za parkanem widać kościół. Mąż w samotności utyskuje na swój los. Decydując się na małżeństwo, odrzucił ideały młodości, skazał się na prozę życia. Przeczuwa, że będzie musiał wieść egzystencję zwyczajnego człowieka, a pragnął być kimś niezwykłym, wyjątkowym. Czuje, że odtrącił swoje przeznaczenie. Pojawia się widmo Dziewicy. Mąż gotów się jej powierzyć, byle uwolniła go od prozy życia. „O każdej chwili twoim jestem” – deklaruje. Z sypialni dobiega Głos Kobiecy – to Żona przyzywa Męża, by do niej powrócił. Mąż postanawia, że jeśli duch jeszcze raz się pojawi, porzuci wszystko i uda się za Dziewicą. Przypomina sobie jednak, że jego małżonka oczekuje dziecka. W kącie salonu stoi kolebka z uśpionym dzieckiem. Żona, siedząc przy fortepianie, opowiada mężowi o przygotowaniach do chrztu i przyjęcia. Zamówiła już wizytę księdza i kilka czekoladowych tortów z tej okazji, lecz niepokoi ją zachowanie małżonka, który od jakiegoś czasu przestał okazywać jej czułość i rozmawiać z nią. On siedzi pogrążony we własnych myślach. Ona nie przypomina sobie, żeby czymkolwiek go uraziła, by mógł ją tak oschle traktować. Mąż mówi: „Czuję, że powinienem cię kochać.” Słowa robią piorunujące wrażenie na kobiecie. Błaga go, by kochał choć ich dziecko. Małżonek opamiętuje się i obiecuje kochać ich obydwoje. Naraz słychać grzmot i muzykę. Wchodzi Dziewica „O, mój luby, odrzuć ziemskie łańcuchy, które cię pętają. – Ja ze świata świeżego, bez końca, bez nocy. – Jam twoja.” Żona spostrzega upiora. Zauważa jego brzydotę: „to widmo blade jak umarły leży – oczy zgasłe i głos jak skrzypienie woza, na którym trup leży.” Wyczuwa zapach siarki i zaduch grobowca. Mąż jednak widzi tylko piękną dziewczynę, pragnie za nią podążać, a Dziewica mówi do niego: „Ta, która cię wstrzymuje, jest złudzeniem. – Jej życie znikome – jej miłość jako liść, co ginie wśród tysiąca zeschłych – ale ja nie przeminę.” Małżonka przekonuje ukochanego Henryka (Męża), by porzucił widmo, lecz on zamierza opuścić dom i odejść wraz z „upoetyzowaną” wybranką. Kobieta mdleje i upada z dzieckiem. W oddali słychać 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 Szybki test:Rewolucjoniści: mężczyźni i kobiety tańczą i śpiewają o wolności wokół:a) studnib) szubienicyc) płonącego stosud) wiekowego dębuRozwiązanie„Młodszym bratem szatana” Hrabia Henryk nazywa:a) Pankracegob) Ojca chrzestnegoc) Bianchettiegod) LeonardaRozwiązanieNie-Boska komedia z personaliami twórcy została wydana w I tomie „Poezji” Krasińskiego, wydanym w Lipsku w:a) 1844 rokub) 1856 rokuc) 1863 rokud) 1855 rokuRozwiązanieWięcej pytań Zobacz inne artykuły: Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Nie-Boska komedia Rewolucja ukazana w dramacie Krasińskiego jawi się jako krwawa rzeź. Ofiarami są klasy uprzywilejowane, a wykonawcami wyroków najczęściej niższe warstwy społeczne. Rewolucjoniści wykazują przewagę liczebną, ponadto cechuje ich okrucieństwo. Są bezlitośni, nie oszczędzają nikogo, a wyroki wykonywane są niemal natychmiast: zabijają panów, wieszają ich i dręczą, tak jak ci niegdyś dręczyli poddanych. Mają ręce i ubrania splamione krwią. Krew znaczy Okopy Świętej Trójcy. Tu wre zaciekła bitwa pomiędzy arystokratami a rewolucjonistami. Wszędzie piętrzą się trupy, poniewierają strzaskane działa. Taka jest cena przemiany – próby zbudowania lepszego świata. Poeta zademonstrował obraz „rzeźnickiej” rewolucji, by ukazać jej niszczycielskie działanie, które wcale nie rozwiązuje problemów ludności i nie znosi podziałów społecznych, bo te będą istniały zawsze. Zapowiada je sylwetka generała Bianchetti – człowieka, który siebie ocenia jako lepszego – „nie jesteście moimi braćmi w geniuszu”. Krwawy bunt przynosi jedynie mnóstwo ofiar, rodzi i sankcjonuje bestialstwo, krwiożerczość, wypacza psychikę, neguje zasady. Krasiński zdawał sobie sprawę z konieczności dziejowych i ustrojowych przemian, ale nie opowiadał się po stronie społecznego przewrotu. Sądził, iż wszystko potoczy się zgodnie z prawami historii i wolą Boga. We wprowadzeniu do Części III napisał: „Wstydźcie się, wstydźcie wszyscy mali i wielcy – a mimo was żeście mierni i nędzni, bez serca i bez mózgu, świat dąży ku swoim celom, rwie za sobą, pędzi przed siebie, bawi się z wami, przerzuca, odrzuca – walcem świat się toczy, pary znikają i powstają, wnet zapadają, bo ślisko – bo krwi dużo – krew wszędzie – krwi dużo, powiadam wam.” Swój negatywny stosunek do rewolucji podkreślił także w polemice między Hrabią Henrykiem a Pankracym. Przywódca rewolucjonistów wysuwa swoje postulaty: „Zgrzybiali i robaczywi, pełni napoju i jadła, ustąpcie młodym, zgłodniałym, silnym.” Przedstawia także przyczyny działań buntowników, na których czele stoi: „ (...) Jęk przez rozpacz i boleść wydarty tysiącom tysiąców – głód rzemieślników – nędza włościan – hańba ich żon i córek – poniżenie ludzkości ujarzmionej przesądem i wahaniem się, i bydlęcym przyzwyczajeniem (...).”Uważa, iż są to wystarczające argumenty usprawiedliwiające krwawe zbrodnie rewolucji, lecz Hrabia Henryk jest innego zdania. Dowodzi, iż chodzi o zmianę pokolenia, które zamierza sięgnąć po władzę i uzyskać dla siebie przywileje, potępia zwłaszcza sposób egzekwowania praw przez warstwy niższe. W Pankracym dostrzega jednego z przyszłych arystokratów, których obecnie zwalcza. Mówi: „patrzałem wśród cieniów nocy na pląsy motłochu, po karkach którego wspinasz się do góry – widziałem wszystkie stare zbrodnie świata ubrane w szaty świeże, nowym kołujące tańcem – ale ich koniec ten sam, co przed tysiącami lat – rozpusta, złoto i krew. – Ale ciebie tam nie było – nie raczyłeś zastąpić pomiędzy dzieci twoje – bo w głębi ducha ty pogardzasz nimi (...)” „(...) Nie ma w ówczesnej literaturze europejskiej ani jednej tak przejmującej i tak dobitnej wizji rewolucji powszechnej – bo to synteza tego wszystkiego, co mogłoby być i czego Krasiński mógł się obawiać, czym chciał przestraszyć, ostrzec obrońców tradycji i religii, ale oczywiście, jako synteza właśnie; gdyż nie jest to odzwierciedlania jakichś wydarzeń wtedy możliwych, ani nawet prawdopodobnych. Jeżeli Krasiński po części sam wierzył w realność swej wizji, to dowodzi to tylko tego, że obawa ma duże oczy (...). Osobliwie krętymi drogami doszło do powstania arcydzieła właśnie o rewolucji. (...) autor bije na alarm, przywołuje całą siłę wyobraźni i całą swą wiedzę, żeby pokazać, jakie kształty przybrać może grożące niebezpieczeństwo. I nie może sobie tego wyobrazić inaczej niż w kategoriach kompletnej katastrofy, świętokradczego niszczenia tradycji i wartości uznawanych, jakiejś makabrycznej „nieboskiej” groteski.” (S. Treugutt 1925 – 1991, historyk literatury polskiej)strona: 1 2 3 Zobacz inne artykuły:Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
Zaloguj się Załóż konto Menu Oferta edukacyjna Szkoły językowe i uczelnie Zaloguj się Załóż konto Przejdź do listy zasobów. prowadzenie lekcji Filtry: scenariusze lekcji Poziom: Klasa 2, część 1 / Romantyzm Zaktualizowany: 0000-00-00
nie boska komedia ostatni dzwonek